 Wysłany: Czw 11:04, 21 Sie 2008 Temat postu: Re: Ginekomastia, czy otyłość? |
|||
Według mnie to raczej lipomastia. |
|||
| Wysłany: Pon 1:08, 31 Gru 2007 Temat postu: |
|
| chyba mamy podobny problem...
ukryliśmy naszą ginekomastię w otyłości... Ja doszedłem do 164kg aktualnie...wszyscy sądzą że moje piersi są z tłuszczu... Ale tak nie jest...w okresie dojrzewania odzyskałem w miarę normalne BMI, ale dalej wstydziłem się rozbierać... |
|
| Wysłany: Śro 23:52, 15 Sie 2007 Temat postu: |
|
| schudnij do wagi prawidłowej (85kg) a przynajmniej do tej 100.Inaczej nie wiele można powiedzieć.Przy takiej ilości tłuszczu nie wiadomo czy to lipo czy gino. | |
| Wysłany: Wto 14:09, 24 Lip 2007 Temat postu: Ginekomastia, czy otyłość? |
|
może zacznę od początku 
dokładnie w marcu tego roku w wieku 25 lat, przy zwroście 178 ważyłam bagatela 140 KG - tak dobrze czytacie 140 KG
wziołem się za siebie, bo zaczeło mi to przeszkadzać. rezulatat po nie całych 5 miesiacach 20 kg mniej. ale do rzeczy wszystko mi ładnie schodzi- nogi, brzuch, owalna twarz - ale zostaje to co mi ogromnie przeszkadza - ogromne piersi. Pamiętam jak byłem mały, dojrzewałem - zawsze się wstydziłem rozebrać, bo piersi miałem za duże, owszem byłem "pulchny", ale nie tak do przesady jak dziś. czy 5 miesiecy temu. Dziwi mnie to że wszędzie chudne, a piersi zostają. niewiem co poczać, byłem u lekarza - to mi kazał wcierać krem na ujędrnienie piersi dla kobiet - przecież to nie dorzeczne! ogólnie jest reakcja na zimno, dotyk - robią się mniejsze. Czy to może być Ginekomastia? |
|